Popularne przyprawy poprawiają smak potraw. Czy jednak mogą wpłynąć również na nasze zdrowie? Nauka to potwierdza! Zobaczmy, jak działają przyprawy, które trzymamy w naszej kuchni.
– Imbir mielony zwalcza infekcje dzięki zawartości gingeroli, substancji lotnych, odpowiedzialnych za jego charakterystyczny ostry smak i zapach. Równocześnie działają one rozgrzewająco, napotnie i wykrztuśnie, a także niszczą bakterie. Dosypanie szczypty mielonego imbiru do gorącego soku z malin to strzał w dziesiątkę.
– Pieprz – zawarta w nim piperyna przyspiesza przemianę materii. Jeśli cierpimy z przejedzenia, męczą nas wzdęcia i czujemy się ociężali, dodawanie zmielonego pieprzu ziarnistego do potraw pomoże nam się z tym szybko uporać.
– Anyż gwiaździsty – to nie tylko popularna przyprawa, dodawana dla smaku do grzanego wina, piwa i pierników. To także doskonały środek na mdłości. Co ciekawe, zadziała nie tylko w postaci naparu z ziarenek, także jako składnik landrynek, pod warunkiem, że mamy pod ręką cukierki z dodatkiem prawdziwego olejku anyżowego, nie zaś syntetycznego aromatu, naśladującego tę przyprawę.
Jak więc widzimy, pachnące przyprawy i dodatki do potraw, które mamy w szafkach i szufladach kuchennych, warte są stałego używania i mogą pomóc nam w rozwiązaniu wielu problemów zdrowotnych.
Wystarczy, że dobierzemy odpowiednią przyprawę na konkretne dolegliwości i wykażemy się regularnością w ich używaniu, a przekonamy się, jak wiele cennych właściwości mają nam do zaoferowania.
